środa, 31 października 2012

Pierogi z serem

Przepis z gazetki "Biblioteczka poradnika domowego 11/2012 Kluski, knedle, pierogi".

5 porcji

60 dag mąki
jajo
50g masła
łyżka oleju
szklanka ciepłej wody

nadzienie: 500g białego sera
budyń waniliowy
łyżka kaszy manny
1/3 szkl. cukru pudru
jajo

Mąkę przesiać, zrobić dołek, dodać masło, olej. 1/4 łyżeczki soli. Wlać gorącą (wlałam ciepłą) wodę, mieszać nożem do rozpuszczenia masła, a następnie ostrożnie wymieszać z mąką.
Mąkę połączoną z wodą i masłem zostawić na ok.5 minut, aby przestygła, następnie dodać rozkłócone jajko, zagnieść i wyrobić na gładkie ciasto, zawinąć w folię i odłożyć na 30 minut.
Ser zemleć w maszynce, wymieszać z proszkiem budyniowym, rozkłóconym jajem, cukrem , kaszą.
Ciasto rozwałkować, wykrawać krążki, na środku każdego położyć porcję farszu. Zlepić brzegi, układać na tacy oprószonej mąką i przykryć ściereczką.
Zagotować wodę, wlać olej, pierogi wkładać na wrzącą wodę, ostrożnie mieszać i gotować ok. 4 minuty od wypłynięcia.
Wyjmować na talerz, brzuszkiem do góry. Podawać polane masłem lub śmietaną.




Polecam zrobić mniej farszu, moje pierogi nie były "pękate", bo nadzienie nie chciało mi się zmieścić :) dlatego z takiej ilości farszu musiałam jeszcze dorobić prawie 2/3 ciasta.

sobota, 27 października 2012

Naleśniki z konfiturą jagodową i kremem czekoladowo- bananowym

Naleśniki z konfiturą jagodową i kremem czekoladowo- bananowym


Zmiksowałam pół szklanki mleka, szczyptę soli, jajko z taką ilością mąki, by powstało niezbyt gęste ciasto. Usmażyłam cienkie naleśniki na teflonowej patelni, posmarowałam je konfiturą jagodową i kremem czekoladowo- bananowym. Zwinęłam w ruloniki, przekroiłam na pół i polałam kwaśnym, gęstym jogurtem naturalnym.

A do tego kubek kakao.

Voila!











poniedziałek, 15 października 2012

Jabłka w cieście (pieczone)

Zainspirowałam się tym przepisem z WŻ.



Jabłka pieczone w cieście:


1 margaryna do pieczenia lub masło (dałam ok.200g)
300g serka homogenizowanego waniliowego (dałam 2 serki po 175 g)
3 szkl. mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cukru waniliowego
6 jabłek( lub więcej- w zależności od wielkości blaszki do pieczenia, jabłka nie powinny być słodkie)
cynamon
rodzynki
Lukier: 3 łyżki śmietany kwaśnej+szkl.cukru pudru (pominęłam, gdyż akurat nie miałam c.pudru)


 Z margaryny, serka,mąki, cukru waniliowego i proszku zagnieść ciasto, podzielić je na pół i schłodzić w lodówce. Jabłka obrać, przekroić na połówki, wydrążyć gniazda nasienne. Ciasto rozwałkować. Jedną cześć położyć na dno formy,  ułożyć jabłka wydrążeniem do dołu (rodzynki maja być w wydrążeniu). Jabłka posypać cynamonem i przykryć drugą  częścią ciasta. Piec w piekarniku na złoty kolor.
Lukier: śmietanę i cukier zagotować na małym ogniu.
Ciasto ostudzić,  polać lukrem. Pokroić tak, żeby w każdym kawałku był jedna połówka jabłka. 


Polecam, gdyż ciasto jest łatwe, atrakcyjne w wyglądzie i przypomina tradycyjne kruche ciasto. Najlepsze jest na drugi dzień, na początku wydawało mi się suche i przypominało mi nieco warstwowe francuskie ciasto. Czyż nie wyglądają apetycznie? :)

poniedziałek, 1 października 2012

Ciasto Amerykańskie

W sobotę upiekłam ciasto Amerykańskie, które znalazłam jakiś czas temu na WZ: Inspiracja
Ciasto jest idealne na jesień, pełne soczystych jabłek, chrupiących orzechów i aromatycznego cynamonu...
Przepis jest dość niecodzienny, przygotowanie tego smakołyku zajmuje mało czasu- wystarczy odstawić miskę ze składnikami na pół godziny i wymieszać!
Największą zaletą ciasta amerykańskiego jest jego konsystencja- ciasto jest wilgotne, nieco przypomina mi brownie...



Ciasto Amerykańskie:

3-4 jabłka
150 g orzechów włoskich (można też dać trochę rodzynek)
15 g cynamonu
1 szklanka cukru
2 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
2 łyżki kakao
2 jajka
pół szklanki mleka
pół szklanki oleju

*1 szklanka = 220 ml


Jabłka obrać i pokroić w kostkę. Przełożyć do miski. Na jabłka w podanej kolejności wykładać pozostałe składniki. Odstawić na pół godziny, a następnie delikatnie wymieszać. Przełożyć do średniej wielkości formy wysmarowanej masłem i posypanej tartą bułką. Piec ok. 40 min w 200 stopniach.(Piekłam ok. godziny)